THE TIMES THEY ARE A-CHANGIN’
To niezwykłe, jak czasem potrzeba staje się matką przekładu. W dawnych czasach, kiedy dopiero roiło mi się, że może zdołam doprowadzić do powstania tej płyty, zwróciłem się do Muńka Staszczyka, czy z zespołem T.Love nie mogliby tego ze mną zrobić. Nie mogli, bo to bardzo zarobiony band. Ale Muniek powiedział:
Jeśli byś miał przetłumaczone The Times They Are a-Changin’, to mógłbym to z tobą zaśpiewać.
Była chyba wiosna 2007. Miesiąc później, w maju, w jakimś podłym hoteliku w Madrycie, zrobiłem ten przekład.
Niemal od tamtego czasu gramy go w Zespole Reprezentacyjnym. Jednak na potrzeby d y l a n . p l czułem, że trzeba to radykalnie zmienić. Zainspirowany nagraniem Neila Younga z 1989 roku Crime in the City (Sixty to Zero Part 1), uznałem, że właśnie ten trop, zmiana z metrum 6/8 na 4/4 i osadzenie całości w nieco przyczajonym, riffowym graniu, to będzie to. Jacek chwycił za mandolinę. Marek (na kontrabasie) i Krzysztof, cytując klasyka, zrobili, co swoje, ja snuję rytmiczną mgłę na gitarze 12-strunowej. Wygląda na to, że tak zamkniemy piosenkę, choć gdyby coś miało się zmienić, zaktualizujemy status :). A klasyk, kawaler Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski, zgodził się zaśpiewać ze mną piosenkę, co jest sprawą po prostu genialną.
Słuchajcie mnie wy, jakikolwiek wasz los
oto fala nadciąga, zaleje ten ląd
więc zrozumcie, to koniec, potop zmiecie was stąd
jeśli chcecie ocalić głowy
lepiej uczcie się pływać, bo pójdziecie na dno
oto czasy nadchodzą nowe
Słuchajcie, prorocy z gazet i biur
nie będzie pożytku już z waszych piór
rzućcie je, taka szansa nie powtórzy się znów
nie szafujcie już swoim słowem
kto dziś przegrał, jutro odniesie triumf
oto czasy nadchodzą nowe
Słuchajcie, posłowie, uciszcie swój chór
i nie tarasujcie już drzwi ani dróg
bo kto stoi w miejscu, ten poczuje ból
wszystko jest do bitwy gotowe
i polecą wam szyby, i się skruszy wasz mur
oto czasy nadchodzą nowe
Słuchajcie, rodzice, przemija wasz czas
dajcie porwać się albo jesteście bez szans
synowie i córki nie słuchają już was
świat nie myśli już jednakowo
potępiacie to, czego nie pojmiecie i tak
oto czasy nadchodzą nowe
Już znak został dany, już nowy ma sens
wzwyż pofrunie ten, co dziś leży jak śmieć
z tyłu zostanie ten, co dziś szybko mknie
bo dawny ład staje na głowie
będzie ostatnim ten, co dziś pierwszy jest
oto czasy nadchodzą nowe
Comments ( 8 )
Witam
Też się trochę bawię w przekładanie tekstów piosenek i również zmierzyłem się z tym utworem.
Podejdźcie tu ludzie, gdziekolwiek was gna
Zobaczcie jak wzbierają wody w tych dniach
Pogódźcie się z tym, że zmokniecie do cna
Te fale już się zbliżają
Więc płyńcie z tym nurtem, lub sięgniecie dna
Bo czasy wciąż się zmieniają
Podejdźcie poeci, co wieszczycie z chmur
Nie wierzcie zanadto w potęgę swych piór
Nie wróżcie zbyt śmiało, bo życie to ruch
A ci, co zbyt pewni – przegrają
I ten, kto jest nikim, żył będzie jak król
Bo czasy wciąż się zmieniają
Podejdźcie rządzący, usłyszcie ten krzyk
Nie twórzcie szlabanów, nie blokujcie drzwi
Kto stanie na drodze, policzy swe dni
Wojenne werble już grają
I zadrżą znów okna, posypie się tynk
Bo czasy wciąż się zmieniają
Podejdźcie ojcowie i matki, już czas
By pozwolić dzieciom pofrunąć do gwiazd
Nikt waszych rozkazów nie słucha i tak
Więc zejdźcie im z drogi, niech gnają
Podajcie im dłoń, albo powiedzcie „pas”
Bo czasy wciąż się zmieniają
Już taką koleją się toczy ten świat
Kto dzisiaj raczkuje, ten jutro jak wiatr
Bez strachu, bez wspomnień, bez bagażu lat
Na przekór zastanym zwyczajom
Lecz to, co dziś kwitnie, też zwiędnie jak kwiat
Bo czasy wciąż się zmieniają
I bardzo dobrze. Nie ma przekładu kanonicznego. Niech Pan nie ustaje. Jeśli mogę, korzystając z okazji, cokolwiek podpowiedzieć na przyszłość (choć może Pan to doskonale rozumie – wielu tłumaczy piosenek niestety nie): oprócz treści tłumaczymy też styl, poetykę. Jeśli tekst jest mocno poetycki, nie powinniśmy tłumaczyć go mową prostą i odwrotnie, jeśli jeżeli podmiot liryczny mówi prosto lub językiem „z ulicy”, nie dokładamy do pieca, nie „młodopolszczymy”. Powodzenia! Bardzo dziękuję!
I tu właśnie tkwi mój problem. Moja znajomość języka angielskiego jest raczej śladowa, przez co umyka mi nie tylko styl i poetyka, ale także wiele niuansów dostępnych dla kogoś, kto biegle włada tym językiem. Robiąc przekłady dopasowane do melodii, podpieram się dosłownymi tłumaczeniami znalezionymi w sieci, a poziom tych tłumaczeń jest różny.
Z Dylana zrobiłem jeszcze “Don’t think twice it’s Albright“ i “Make you feel my love”, które zamieszczam niżej licząc na konstruktywną krytykę.
Pozdrawiam
Don’t think twice it’s all right
Nie ma sensu pytać wciąż dlaczego
Odpowiedzi nie zna nikt
Nie ma sensu pytać wciąż dlaczego
Skoro nie wiesz tego Ty
Kiedy kogut znów zapieje obwieszczając światu dzień
Ujrzysz przez otwarte okno jak horyzont wchłania mnie
Tyś powodem, dla którego ruszam znów na świata kres
Ale nie myśl o tym, dobrze jest
Nie zapalaj nocą swych latarni
Nie rozpoznam ich i tak
Nie zapalaj nocą swych latarni
Nie dociera tu ich blask
Tak bym chciał byś powiedziała coś, co sprawi, żebym mógł
Zmienić zdanie i spróbował, i pozostał z Tobą tu
Jednak nigdy nie rozmawialiśmy szczerze, przecież wiesz
Ale nie myśl o tym, dobrze jest
I nie wołaj mojego imienia
Nigdy nie wołałaś, więc
I nie wołaj mojego imienia
Już i tak nie słyszę Cię
Myślę, idąc swoją drogą, przecinając blady świt
Raz kochałem się w kobiecie, w dziecku – teraz mówią mi
Dałem serce jej, lecz ona duszę zapragnęła mieć
Ale nie myśl o tym, dobrze jest
Idę w dół samotną, pustą drogą
Gdzie odbiję – nie wiem sam
„Do widzenia”, to za dobre słowa
No więc powiem tylko „pa”
Nie narzekam przecież wcale, jak potraktowałaś mnie
Mogłaś bardziej się postarać, lecz nie ważne – nie jest źle
Choć, nie powiem, zmarnowałaś mi dobrego czasu dość
Ale nie myśl o tym, dobrze jest
Make you feel my love
Kiedy wiatr Ci wieje prosto w twarz
Z trudem świat swój do przodu pchasz
Ja otulę Cię w mój ciepły płaszcz
Byś czuła miłość mą
Kiedy gwiazdy wschodzą i zapada zmierzch
I nie ma kto osuszyć Twoich łez
W mych ramionach zawsze miejsce jest
Byś czuła miłość mą
Ja wiem, że jeszcze w niepewności tkwisz
Lecz ja zaczekam – pewna bądź
Wiedziałem to od dawna i wiem dziś
W moim sercu zawsze znajdziesz dom
Mogę cierpieć, zniosę każdy ból
Mogę przyjąć najpodlejszą z ról
Mogę wszystko, tylko zostań tu
I poczuj miłość mą
Na morzu życia wciąż szaleje sztorm
I wdziera się falami żal
Lecz zawsze możesz liczyć na mą dłoń
Zawsze obok Ciebie będę stał
Mogę dać Ci szczęście, spełnić Twoje sny
Mogę wszystko, aż do kresu dni
Pójdę za Tobą, gdzie nie pójdzie nikt
Byś czuła miłość mą
Panie Marcinie – nie ważę się krytykować, choćby konstruktywnie. Cieszy mnie do dzikości, że Pan się tym zajmuje, a jak na problematyczną znajomość języka, to radzi Pan sobie świetnie.
Zabawne, że Don’t Think Twice… to była pierwsza piosenka BD, jaką tłumaczyłem w życiu. Kiedy po z górą 30 latach wróciłem do tamtego tekstu, zobaczyłem, że przełożyłem ją zbyt „literacko”, a zarazem posługując się wyrażeniami i zwrotami prosto z kanonu poezji turystycznej. Zrobiłem przekład na nowo. Został tylko tytuł – nawiasem mówiąc, bardzo podobny do Pańskiego: Nie myśl już, jest jak jest.
Powroty po jakimś czasie do dawnych przekładów dużo dają. Trzeba pamiętać, że Dylan wywodzi się z tradycji pieśni wędrownej. Tam nie ma często miejsca na kunsztowne szyki. Z kolei wiele też zawdzięcza Rimbaudowi i Ginsbergowi. Pisze bardzo różnie, na różnych poziomach stylistycznych. Jest naprawdę rewelacyjnym autorem. Ale to temat na długa rozmowę, do tego poglądową. Niech Pan nie ustaje. Pańskie przekłady dają się śpiewać i wyrażają treści bliskie oryginalnym, więc już wstydu nie ma!
Dziękuję za miłe słowa. Przekładanie tekstów „pod melodię” sprawia mi sporo frajdy i z pewnością będę się w to nadal bawił. Chociaż z Dylanem nie jest łatwo – to nie są proste teksty. Moja nikła znajomość angielskiego nie pozwala mi na zrozumienie wielu z nich, a to podstawa. Nie chodzi tylko o same słowa, ale także o intencje autora – to, co chciał nam w tym tekście przekazać. Tu, jak Pan słusznie zauważył, przydaję się znajomość tradycji i kultury, z której wywodzi się autor, tła historycznego itp. Dosłowne tłumaczenia dostępne w sieci, na których ewentualnie mógłbym się opierać, są często nie lepsze od elektronicznych translacji i aż strach się tym podpierać, żeby się nie wygłupić (o czym zresztą Pan pisał odnośnie „Mr Tambourine Man”). Dlatego, po kilku nieudanych próbach przełożenia paru innych tekstów Dylana, musiałem skapitulować. Może kiedyś do nich wrócę.
Pozdrawiam i czekam na płytę.
Serdeczności. I proszę walczyć dalej, to genialna przygoda.
Wspaniale to brzmi w wersji z Zygmuntem 🙂 Bardzo dziękuję za ten przekład, aranz i wykonanie! Bardzo aktualne treści… A dziś zaraz po wysłuchaniu tej piosenki w internecie, włączyłam radio, a tu Wolność kocham i rozumiem.
Pisze Pani, że treści aktualne… bo ta piosenka jest ZAWSZE aktualna. Zawsze trzeba otrząsać złogi i ocalać tylko to, co wartościowe. To nie tylko polityki dotyczy, ale naszej higieny duchowej. W składzie dylan.pl są i przeciwnicy, i kibice obecnych porządków w Polsce, dlatego unikamy takiego prostego przekładania utworów Dylana na codzienność. Proszę na nas głosować, ile się da, piosenka jest w Trójce w zestawie do głosowania.