Bo najpierw była ciąża, czyli rozmowy, pomysły i poszukiwania. Ale dwa lata temu, 28 grudnia, doszło do pierwszego skrzyżowania gryfów w Studiu Otwock. To się wydaje tak niedawno, Nancy… W poświąteczną niedzielę zajechaliśmy z Markiem Wojtczakiem do Jacka Wąsowskiego na pierwsze obwąchanie. Wiedzieliśmy wszyscy tylko tyle, że jesteśmy ciekawi siebie nawzajem i tego, czy […]
„To strasznie jadowita piosenka” – powiedział ponoć perkusista Bobby Gregg po wysłuchaniu w reżyserce efektu nagrania. I miał rację. Jeden z Dylanowskich standardów, a zarazem przedmiot nieustających spekulacji co do tożsamości adresata. Pan Jones, jak twierdził Dylan w swoim czasie, naprawdę istniał. Ale czy na pewno tak się nazywał? Czy na pewno w ogóle był […]
Nieco rzewna, balladowa melodia w doskonałej harmonii z zagadkowym, suplikacyjnym tekstem zmęczonego wojownika intymnych batalii. Także ci, którzy nie darzą płyty Street-Legal szczególnym sentymentem (ja darzę, w dodatku to wg mnie płyta Dylana z najlepszą okładką ever), przyznają, że utwór wystaje ponad zwłaszcza dwie sąsiadujące. Niefortunne wybory producenckie zaważyły, że płyta nawet po stosunkowo […]
Jutro dzisiejszy mój wpis będzie nadal aktualny, chociaż wydarzenie, do którego się odnosi, stanie się już faktem dokonanym. Po 13 października na ostrzu noża stanęła kwestia, czy to, co Bob Dylan pisze, jest literaturą. Przeciwnicy przyznania mu Nobla literackiego dzielą się na radykałów akademickich („To kiedy w takim razie Adam Zagajewski dostanie Grammy? Wstyd”), estetów-rozróżniaczy […]
Lata 1980. w twórczości Dylana to okres dość specyficzny, najeżony utworami zdecydowanie słabszymi. Ale i tam jest sporo dzieł i kilka arcydzieł. To jedno z nich. https://www.youtube.com/watch?v=1XSvsFgvWr0 Pojawił się jako otwarcie nierównej płyty Infidels z 1983 roku. Pierwszej płyty po okresie albumów „ewangelicznych”, wyprodukowanej głównie przez Marka Knopflera, który dzieli tu obowiązki solisty gitarowego z […]